Architekt

Wybraliśmy architekt i to bardzo dobrego. Jest nim mgr. inż. arch. Grzegorz Bajorek, pracowania Tectum w Gorlicach. Prace projektowe już się rozpoczęły.

Wyżywienie w Zdynii

W pobliskiej stołówce pieczeń z dzika + zupa 17 zł :). Mamy już też świetny pomysł na pierwsze pole namiotowe. Jak tylko wykopiemy studnię to postawimy skarbonkę z tablicą, że wolno biwakować z opłatą co łaska.

Akt notarialny

Projekt Zdynia przeszedł do kolejnego etapu, staliśmy się prawnymi właścicielami parceli.

Wiosna w Zdyni

Proszę jak pięknie:

Szukamy architekta ...

... który zaprojektuje dom według naszych pomysłów.

Granica ze Słowacją

Kilka kilometrów dalej dociera się do granicy ze Słowacją. Obecnie jest całkowicie opuszczona, nawet budynek Straży Granicznej jest na sprzedaż. Na szczęście po Słowackiej stronie (jak to zwykle 5 metrów od granicy) jest mały sklep spożywczy w którym jest wszystko po co Polak jeździ na zakupy na Słowację. Czyli na przykład czekolada studencka :).

Wzdłuż granicy prowadzi szlak turystyczny, między innymi do cmentarza z I wojny światowej, ale nie znaleźliśmy go.

Choć sama trasa była warta zobaczenia.

Cerkiew w Koniecznej

Zdynia i sąsiadująca z nią Konieczna to miejscowości religijnie całkowicie zdominowane przez Prawosławie. W trakcie pierwszej wizyty, oglądnęliśmy cerkiew w Koniecznej. Powstała jako grekokatolicka, ale od dłuższego czasu jest słowiańska.

 Za cerkwią można oglądnąć niewielki zabytkowy cmentarz